Podświadomie zaczęłam oczekiwać, że będę komuś potrzebna, że moje słowa bierze do siebie... a jednak... prawda jest inna, a może to ja jestem sobie winna.. Zapominam pytać, dopytywać... emocje często biorą górę... nie oceniam sytuacji dobrze...
Czuję rozczarowanie... wykorzystanie..
Przeżyję jak zawsze.
Znajomości wirtrualne... rzadko zdają egzamin...
O tak, znajomości wirtualne rzadko zdają egzamin, znam to bardzo dobrze. :( Ogólnie to ciężko w tym nowoczesnym, zaślepionym świecie. Dzięki Bogu, że mam prawdziwą przyjaciółkę.
OdpowiedzUsuńWiem, o czym piszesz, wiele razy się tak czułam, wiele razy się zawiodłam. Przeżyłam, wstałam silniejsza i bardziej świadoma. Nie ma już miejsca na dziadostwo w moim życiu.
Olać fałszywych ludzi. Ja Ci życzę, co najlepsze. :)
Agnieszka Krawczyk :) dziękuję... i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuń