sobota, 21 lutego 2009

7:00 Sobota

Wstałam pół przytomna ogromne senne otępienie nie chce mnie opuścić, spacer z Fizią mnie nie obudził wcale.... Trzy kawy z samego rana też nic nie zrobiły... czuję się dziwacznie dziwnie fizycznie...
Czas zmierzyć ciśnienie w krwi.......
Energii potrzebuję....

PS: zaczynam się irytować na samą siebie z powodu takiego wewnętrznego samopoczucia :/
Słońce wychodzi z za chmur :)

2 komentarze:

  1. no cóż ostatnio siedziałam na wc chyba z 10 min i nie mogłam dojśc do siebie to chyba ta pogoda:))a raczej jej brak;)
    pozdrawiam cs

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko możliwe, bo jednak zmiany ciśnienia są bardzo dużeeee ;)))

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....