Dzisiaj usłyszałam z samego rana "Porwany Polak najprawdopodobniej nie żyje" poczułam złość na media, po jaką cholerę podają nie sprawdzoną wiadomość, co przeżywa jego rodzina to słysząc, a jeżeli to nie prawda... Zastanawiam się nad jednym co nasz rząd tak naprawdę zrobił w tej sprawie, przez długi czas była cisza, potem nagły zryw i znowu szum medialny, czy rzeczywiście wykorzystali wszystkie możliwe sposoby na uwolnienie go z rąk porywaczy.
Nadzieję jednak mam wielką i wierzę, że wiadomość ta jest fałszywa i wróci on do swego domu, do swojej rodziny, która tyle miesięcy czeka na niego i żyje w niepewności...
Nadzieję jednak mam wielką i wierzę, że wiadomość ta jest fałszywa i wróci on do swego domu, do swojej rodziny, która tyle miesięcy czeka na niego i żyje w niepewności...
to totalnie przygnębiające, ale niestety został skazany już na początku...
OdpowiedzUsuń:(
Może jednak nie... może była nadzieja, tylko ktoś gdzieś nie zrobił wszystkiego co należało...
OdpowiedzUsuń