Zaliczyłam dzisiaj wizytę u weterynarza moja mała Fizia jest chora :/ przyplątało się jej zapalenie jelit :/ Pan Weterynarz dziwnie mi się przyglądał jak z drobnymi szczegółami opisywałam wygląd kupy Fizi, no cóż jak by nie patrzeć akurat kupa świadczy o naszym stanie zdrowia (proszę się nie śmiać ja całkiem poważnie :P). Dostała dwa zastrzyki, tabletki na biegunkę i przepisano jej dietę :) czyli troszkę przegłodzić ją trzeba :) (klieik ryżowy, pierś gotowana, marchewka wszystko na papkę)
Teraz śpi na fotelu i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.
Będę się martwić o nią, bo już miałam styczność z chorobą jelit u psa :/ i wiem jak ją pies przechodzi, a czasami nie zdrowieje.
Teraz śpi na fotelu i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.
Będę się martwić o nią, bo już miałam styczność z chorobą jelit u psa :/ i wiem jak ją pies przechodzi, a czasami nie zdrowieje.
Trzymam kciuki. Nasz (moich rodziców) piesio stracił śledzionę, jak był szczeniakiem, teraz ma już prawie 10 lat i całkiem dobrze się miewa, tylko trzeba bardzo uważać, czym się go karmi. Na szczęście on jest bardzo wybredny i to, co mogłoby mu zaszkodzić zupełnie mu nie smakuje :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dietka zrobi swoje :) a potem embargo na smakołyki których jej nie wolno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gorąco :) Buziaki
będzie dobrze :) mała przecież musi być twarda!
OdpowiedzUsuń... buaheheheh ;/
sory... :*
nie martw się, poprawi się jej
hehehe ma embargo już od wczoraj :) No tak jeszcze muszę pilnować chłopaków bo już M chciał ją dzisiaj rano dokarmić :/ dupę im zleję i tyle ile mają lat ;)
OdpowiedzUsuń