wtorek, 17 lutego 2009

Ona

Przyglądała się jego plecom z nad książki, którą próbowała czytać, czuła od kilku godzin narastające mrowienie między udami, potrzebowała seksu czy tego chciała czy nie. Podeszła do niego pocałowała w szyję, mruknął "hm" nie odwracając się do niej, odwróciła go na krześle w swoją stronę, pocałowała. Wyjęła, jego męskość, zaczęła powoli pieścić ustami, czuła jak twardnieje a ona wilgotnieje coraz bardziej. Pieścił dłońmi jej piersi.
Wsunęła się na niego, przylgnęła całym ciałem, rękami objęła szyję, poruszała się powoli, zaczynała tracić kontrolę nad sobą, nad swoimi ruchami, przygryzła zębami wargę. Poczuła smak krwi.
Spełnienie przyszło równocześnie dla obojga, odpłynęła gdzieś daleko, aby wracać powoli do świata realnego, było jej dobrze, gdy czuła jego ciepło i dłonie na pośladkach.

4 komentarze:

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....