czwartek, 5 marca 2009

Czekam na telefon

Czekam na telefon przyznam się bez bicia z firmy w której ostatnio byłam na rozmowie, dlaczego ot po prostu spodobało mi się tam, czekam i się chyba nie doczekam. Wolałabym od razu usłyszeć "Nie dziękujemy nie jesteśmy zainteresowani".
Powoli tracę nadzieję.... zastanawiam się co jest nie tak, a może za bardzo się przejmuję jednak na rozmowach i denerwuję przez wypadam źle, zaczynam czuć wewnętrzne zniechęcenie do szukania pracy. Przyczyna gdzie tkwi: a może jestem za pewna siebie, a może za bardzo, a może nie chcą tak starej baby, a może.... właśnie tych może jest mnóstwo.... tych może zaczyna mi kiełkować w głowie jak zboże na wiosnę....
Chciałabym wprost usłyszeć no nie pasuje nam Pani bo.....
Mogłabym popracować nad daną rzeczą, czy jednak rozwiązałoby to problem... a może jednak własna działalność, tylko jaka....

8 komentarzy:

  1. oj Kiciu... będzie dobrze, będzie lepiej... powolutku! zaczął się dobry czas na poszukiwanie pracy :*

    OdpowiedzUsuń
  2. hm... może i się zaczął, czy on się zaczął dla mnie :/ :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Złóż papiery w kilku firmach naraz.Jeśli oni mogą wybierać,to i Ty możesz...
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak , Amich ma rację.
    Nie poddawaj się - i wysyłaj cefałkę do oporu!
    I niestety, potem to już jest GRA.
    Musisz się dobrze "sprzedać"...
    Pamiętaj, oceniają cię inni ludzie, a oni też często popełniają błędy;)
    I nie myśl, co z tobą jest nie tak...
    Z tobą wszystko jest tak:)
    Nie poddawaj się - i składaj aplikacje gdzie się da!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Madame :) składam oj składam :) zobaczymy może coś to przyniesie, prawda jest taka, że słabo mi wychodzi sprzedanie siebie :) samej :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....