środa, 8 kwietnia 2009

Przyglądając się

Przyglądając się Tobie, wtedy kiedy o tym nie wiesz, zastanawiam się czy Ciebie znam,
tyle wspólnych lat razem, a ja mam wrażenie jak byś był obcym człowiekiem.
Spokojniejsza jestem już od dawna, gdy zaczęło mi mniej zależeć, już się nie boję być sama.
Miłość - zawsze, ktoś w związku kocha mocniej, czasami za mocno.
Kiedyś może mnie docenisz, czy się o tym dowiem?
Nie wiem...

4 komentarze:

  1. jego strata... przecież wiesz... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda,że nie potraficie tak bezpośrednio rozmawiać w realu,może i on musiałby trochę się wysilić,żeby zachować równowagę emocjonalną...
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  3. Amich :) a kto powiedział, że nie umiemy? Pamiętaj, że zawsze druga strona powinna chcieć słuchać, monologi nie mają sensu na dłuższą metę :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....