1 Maja - z nostalgią w sercu wspominam przymusowe pochody dla chwały Partii i Narodu :) te wielogodzinne transmisje z ZSRR, chorągiewki, flagi wiszące wszędzie :) watę cukrową, balony, dziwny był to Czas :)
Ku chwale Partii i Narodu ;) wznieśmy kieliszki do góry :)
hehehe :))) to ja już wiem dlaczego obudziłam się dziś o 5.30! o tej porze pod moimi oknami zawsze grała orkiestra górnicza ;) i budziła nas a później szedł pochód kolorowy i przymusowy :D heheh fajnie było ;)
OdpowiedzUsuńDziwnie jednak Fajnie :)))
OdpowiedzUsuńmacie chorągiewki???
OdpowiedzUsuńO! Jak ja dobrze to pamiętam... te maje..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania Nowakowska
Madame teraz to już nigdzie nie są do kupienia :/
OdpowiedzUsuńAnno Pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńświęto pracy czcimy lenistwem:)
OdpowiedzUsuńparadoks?
Madame i prawidłowo :))) i tak pracuje zbyt dużo :)))
OdpowiedzUsuńmoże to i racja:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie trzeba machać tymi chorągiewkami - bo to męczące...
a to święte/lenistwo przecież;)
Pierwszego maja to...urodziny kumpla, zawsze z pochodów urywaliśmy się do parku, obalić to i owo...przy okazji obalaliśmy ustrój, ale o tym poinformowano nas dopiero na ...kolegium ;-)
OdpowiedzUsuńMakroman heheheh no to ładnie ;))) no cóż ja byłam zawsze tą grzeczniejszą dziewczynką :)
OdpowiedzUsuń