Pierwszy raz dzisiaj strzygłam Fizię :) sama :) godzinny maraton w łazience :) włosy wszędzie, jedne miejsca wygolone do skóry, inne nie :))) na szczęście nie widać tego, aż tak bardzo :)))) jeszcze kilka razy, a będę mogła strzyc inne psy ;))))
Fizia śpi zwinięta w kłębek, odpoczywa a Ja jestem usatysfakcjonowana z końcowego wyniku :)
hahhahahaa podwiozę Ci Lulusia :))
OdpowiedzUsuńDawaj :) mogę go od razu obciąć ;)
OdpowiedzUsuńbooossszzeeeeeeee ale jesteś narwaną fryzjerką ;DDDDDDDD
OdpowiedzUsuń:)))) no w końcu się nauczę :) :)
OdpowiedzUsuńhahahhahhahahhahaa
OdpowiedzUsuń