Po co zawierać nowe znajomości, po co starać się z kimś za przyjaźnić, czy nie lepiej zachować zimny dystans do wszystkich, uśmiech na twarz, iść swoją drogą, zaspokoić swoją potrzebę bycia z ludźmi w jakimś kółku i wracać do domu z spokojną głową.
Ile człowiek tak wytrzyma? Potrzeba bliskości z drugą osobą, odzywa się w każdym z nas, jak rozpoznać tych co chcą nas egoistycznie wykorzystać, a może to nasz błąd, że dajemy z siebie więcej. Człowiek z czasem wyłącza w sobie wszelkie uczucia, czy jednak jest mu z tym dobrze?
Ile człowiek tak wytrzyma? Potrzeba bliskości z drugą osobą, odzywa się w każdym z nas, jak rozpoznać tych co chcą nas egoistycznie wykorzystać, a może to nasz błąd, że dajemy z siebie więcej. Człowiek z czasem wyłącza w sobie wszelkie uczucia, czy jednak jest mu z tym dobrze?
nie wiem czasem wydaje mi sie ze to jedyne wyjście
OdpowiedzUsuńCicho ja doszłam właśnie do takiego samego wniosku, jednak z drugiej strony dobrze mieć Dobre Dusze przy sobie :))) Uściski :*
OdpowiedzUsuńNikt nie da rady wyłączyć uczuć, choćby i bardzo chciał - będąc człowiekiem. Chyba, że zmieni się w cyborga. Skazane na gorycz? Owszem, ale bez ryzyka nie ma szans na bliskość. I tak to się toczy...kołem:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam
Ania Ny
Dziękuję
OdpowiedzUsuńAnno :)
... co się stało Aguś?...
OdpowiedzUsuńAga to nawiązanie do postu o wykorzystywaniu..... Ostatnio mam doła .... jak cholera.
OdpowiedzUsuńWidzę własnie, ze masz dola dziewczynko, tylko dlaczego go masz i jak Ci pomóc?
OdpowiedzUsuńAguś najgorsze jest to, że sama nie wiem jak z tego wyjść, zawsze jakoś dawałam sobie radę, a tu masz babo placek zakalec Wystarczy, że jesteś :****
OdpowiedzUsuńczyli musisz przetrwać to po prostu...?
OdpowiedzUsuńAguś największy problem, że nie wiem skąd się wzięło u mnie takie zniechęcenie do wszystkiego... szukam powodów i nie mogę znaleźć... a może one są a ja ich nie widzę...
OdpowiedzUsuń