piątek, 21 sierpnia 2009

Instruktor

Instruktor wymaga, abym się nie zamyślała momentami jadąc samochodem :) staram się strasznie, jednakże czasami mi to nie wychodzi i robię głupoty straszne. Znam te stany dobrze bo tak samo śmigam na rowerze i czasami udaje mi się wjechać w betonowy śmietnik ewentualnie wywrócę się wjeżdżając po górkę bo spojrzę sobie gdzieś tam w dół na pedały. Według niego idzie mi dobrze Jak Na Kobietę :) Swoją drogą musiałam go nieźle wystraszyć skoro boi się ze mną jeździć, a dzisiaj usłyszałam, że On chciałby jeszcze pożyć bo ma rodzinę :) biedak musi pracę zmienić ;)

10 komentarzy:

  1. będzie dobrze! tylko bądź grzeczna :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej - co to znaczy: "jak na kobietę"?
    Wbrew pozorom kobiety świetnie prowadzą!
    A do tego ostrożniej - co jest bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
  3. mój instruktor łapał mi za kierownicę na zakrętach po iluś tam oberwał ...
    mój instruktor ściszał mi radio bo nie słyszał własnych myśli ...
    a ja dalej ...
    co do zamyślenia czasem nie pamiętam drogi ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ange no właśnie nie mogłam mu odpowiedzieć bo się skupiałam na jeździe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Madame no właśnie zapytałam się go czy mam to potraktować jako komplement...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cicho :) no on też taki jakiś nadgorliwy czasami :) jestem bardziej skupiona jak siedzi cicho i nic nie mówi :) no i trasę też bym sama sobie wyznaczyła do jazdy :) Będzie dobrze heheheh

    OdpowiedzUsuń
  7. jakby co - wywal go z auta:)
    sie bedzie rządził;)

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam , że najwięcej wypadków powoduja kobiety ...kobiety miedzy 30a45 rokiem zycia .
    Słyszałam od chirurga z 20letnim doświadczeniem ...
    :P
    CAŁUJĘ !!! :***
    Izka

    OdpowiedzUsuń
  9. Madame heheheh no już kiedyś tak zrobiłam :]

    OdpowiedzUsuń
  10. Iza no dziękuję :P toż to mój przedział wiekowy :P Pozdrawiam :*
    hehehehe

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....