czwartek, 20 sierpnia 2009

Pan stwierdził

Pan z dużego Peugota (czy jak to się tam pisze) stwierdził dzisiaj, że koniecznie potrzebny mi jest wypoczynek w szpitalu i dobrze, że jestem Blondynką przewidującą bo przy prędkości 25 km zatrzymałabym się prosto na jego masce, a tak przynajmniej zostawiłam ślad opony na jego boku, na do datek podkusiło mnie dzisiaj jechać bez kasku :]

6 komentarzy:

  1. no to "pięknie"!!!!!!!!!
    a syna łajałaś, że bez kasku jeździ :P nie ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebezpieczne hobby niestety. Mam kask, kupiłem wreszcie na początku roku. Leży gdzieś w szafie. Nie wyobrażam sobie w taki upał...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ange dzisiaj to miałam fantazję Ułańską Fakt :/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rado :) właśnie upał, muszę jednak powiedzieć, że bardzo dobrze chroni głowę także przed tym słońcem, poza tym Ja dzisiaj wyjątkowo pojechałam bez.... miałam wypadek bez kasku i tylko plecak uratował mnie przed uderzeniem głową, nie wiem jaki byłby tego efekt. Moja Druga Połowa gdyby nie kask byłaby już po drugiej stronie lustra, a jechał sobie tylko z górki chodnikiem między blokami, jak to mówi nasz znajomy kość się zrośnie :) mózg będzie trudny do naprawienia :) Wkładaj Kask chyba, że jesteś wysoko ubezpieczony i Żonie i Dzieciom zostawisz Majątek ;) Tego nikomu nie Życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. blondynka przewidująca...
    to nowa mutacja? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami mi się to udaje heheheh ;)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....