czwartek, 24 września 2009

Gdzieś głęboko

Gdzieś głęboko we mnie czai się, skrada już czuję, jak wbija swoje paznokcie w moje plecy, dziwny stan, który prowadzi mnie do destrukcyjnych zachowań, niepokój, poddenerwowanie dziwne, czarna dziura, która wciąga mnie do swego wnętrza. Bronię się z drugiej jednak strony mam ochotę po płynąć z nurtem....

8 komentarzy:

  1. Broń się, nie każdemu nurtowi warto się poddawać.
    Ciepłe pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. magia przeczuć?
    Może coś w tym jest...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie wiem wszyscy się wiją .....:)))))))))
    to ja też kupię rure i zawinę się jak wąż boa.....;
    )hehhehehe
    minie wszystko mija ...
    nie myślec pozowlić minąć...:)
    cmoki babo

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Rosomaczko :* Bronię się jak mogę....

    OdpowiedzUsuń
  5. Cicho ano czasami to najlepsze wyjście przeczekać ...

    OdpowiedzUsuń
  6. a więc... LEĆ!!!!!!!!!!!! szalej jeśli taka wewnętrzna chęć :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ange to raczej nic miłego.... to zła destrukcja

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....