Mała Mi pisała kilka postów niżej, że chciałaby by bardzo iść nawet do byle jakiej pracy, nawet za byle jakie pieniądze...
Więc od dzisiaj Mała Mi pracuje (chociaż nie ma jeszcze podpisanej umowy) w budżetówce na pół etatu, kasa mała jak to w budżetówce... jednakże cieszę się bardzo :) bo coś się zaczęło dziać :) Zacznę wierzyć w przysłowie "Uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać" :) jak na razie pierwszy dzień w pracy mam za sobą. :)
gratuluje Mała MI :))) bardzo się cieszę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ange :***
OdpowiedzUsuńno
OdpowiedzUsuńteraz też będziesz WIECZNIE zmęczona...
przed pracą, po pracy;)
zawsze jest powód...
Madame to pół etatu w budżetówce :) nie będę zmęczona :) zresztą po rozpoznaniu terenu :) sama nie wiem ile tam dam radę wytrzymać może dam się zwolnić heheheheh
OdpowiedzUsuńCoś ta Mała Mi kręci mi tu :)))
OdpowiedzUsuńAguś spełniło się hehehehe :) poszła do pracy :) za małe pieniądze :)
OdpowiedzUsuńale zadowolona Aguś jesteś?
OdpowiedzUsuńAga :) pół etatu kasa mała :) jednak mam jakąś kasę, wychodzę z domu, poznaję nowych ludzi, to lepsze niż siedzenie .... bo dostawałam już Kota... :*
OdpowiedzUsuń