Mała Mi jest zmęczona.... tak sama się dziwię, dlaczego? Adaptacja do pracy heheheh przychodzi dość ciężko :) Kiedyś mała mi dojeżdżała do miasta wielkiego prawie godzinę i zdążyła wszystko zrobić, a nawet z psem wyjść, obecnie mała Mi ma piętnaście minut spacerkiem i co Spóźniła się! do pracy, Mała Mi nie wie co się dzieje ;) Jednakże Mała Mi ma nadzieję, że nowy tydzień już będzie bardziej zorganizowany :) Pajęczyca jest przerażona rodzicami, wyznaczonymi godzinami, pretensjami którymi mogą ją zarzucić, no cóż każde zmiany są bolesne, jednak do wszytkich można się przyzwyczaić.
Mimo wszystko szukam dalej pracy, na pełny etat, znowu byłam na kolejnej rozmowie, niestety potrzeba od już osoby, która zna dobrze księgowość :) no cóż ja jestem fachowcem od wszystkiego :)
Mimo wszystko szukam dalej pracy, na pełny etat, znowu byłam na kolejnej rozmowie, niestety potrzeba od już osoby, która zna dobrze księgowość :) no cóż ja jestem fachowcem od wszystkiego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....