środa, 24 lutego 2010

Już nie mogę się doczekać

Już nie mogę się doczekać, gdy wsiądę na rower w ciepły wiosenny dzień i pognam w moje ukochane miejsca :)

9 komentarzy:

  1. A może wsiądź w samolot, a ja Ci pokażę moje fajne miejsca! A choćby i jutro, albo... na 1 maja:))
    Pozdrówecza
    ANy

    OdpowiedzUsuń
  2. Anno :) nie kuś ;) właściwie czemu nie :) Zawsze marzyłam o Szkocji :)
    :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma na co czekać, trzeba wsiadać JUŻ I TERAZ. Nie ma złej pogody na rower - zły bywa tylko ubiór, albo opony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rado no właśnie :) złe opony i brak dobrego ubioru :) śnieg i deszcz, kałuże, wcale mi nie przeszkadzają :) jednak chyba sam dobrze wiesz jak można zmarznąć bez odpowiedniego ubioru :) wczesna ciepła wiosna :) dopiero :(

    OdpowiedzUsuń
  5. jak tu ładnie:)
    i wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No... ja lubię rower, ale w te błota (u Was też TAK jest?) to chyba raczej wolę z buta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oo a ja się rolek nie mogę doczekac :)
    Teraz tylko rowerek stacjonarny pozsotał.
    A włosy Młodego to ty może zostaw w spokoju co ? hehe :D I tak Ci nic gadanie nie da :P

    Caałusyy :***
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ale super zmiana!!! nie kłóć się z młodym o włosy ;) faceci z długimi włosami są seksowni, a on jest nastolatkiem, więc odpuść ;DDDD
    Wiosnę czuć i czuć i czuć i super, że czuć. Buziole Aguś :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....