Małą Mi rozbolał ząb, na tyle mocno, że pognała do stomatologa, dotarła do przychodni, przeczytała wszystkie tabliczki (bo a nuż jakieś zmiany zaszły, bo to przecież Nowy Rok) zaczekała, aż jedna z pacjentek wyjdzie i wpadła do gabinetu, wyrzucając z siebie informacje na temat co jej jest, a co nie (a Dusza siedziała na ramieniu i dygotała z strachu). Pan Doktór kazał usiąść, więc Mała Mi usiadła, kazał otworzyć usta, więc otwarła i Pan Doktór zaczął przegląd kiwając z politowaniem Głową, jednakże Małej Mi umknął jeden mały szczegół - Pan D bez ceregieli badał uzębienie Małej Mi paluchami nie ubranymi w rękawiczki!. Hm... ciekawe czy chociaż umył ręce po poprzedniej Pacjentce....
masakra! no commmment...
OdpowiedzUsuńno właśnie .... :*
OdpowiedzUsuńOhyda.
OdpowiedzUsuń