poniedziałek, 24 maja 2010

Nagromadziło się we mnie wiele negatywnych uczuć, które trzymam na uwięzi, czasami jednak wymykają mi się pod wpływem złej chwili, a wtedy jest mi najzwyczajniej wstyd.

3 komentarze:

  1. hahahaha...
    Wstyd, że puszczają Ci nerwy i jesteś przez chwilę sobą?
    Chyba żartujesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Madame :) no w sumie tak... poza tym wstyd mi, że beczę jak beksa, że mam słaby dzień, że nie jestem twarda.... powiem ci jedno... moje zachowanie przyniosło skutek... Mąż inaczej się zachowuje :) co Mnie naprawdę zaskoczyło...
    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Madame :) bo Ja zawsze chciałam się zachowywać poprawnie... i grzecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....