poniedziałek, 17 maja 2010

Rozmowa

- Widzisz dostałam kwiaty, wczoraj od obcego mężczyzny

- Nie mów mi takich rzeczy - ściśnięte wargi, głos prawie się załamujący

- No tak dostałam od sprzedawcy, gdy je kupowałam - zdziwiona jego reakcją, prawie się nie rozśmiała.

Uświadomiła sobie jedno - jej spojrzenie na samą siebie jest inne niż Jego.

2 komentarze:

  1. mężczyzna jest jak kogut,ma wiele kur,bo może-ale one są tylko jego i od nich wara

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga :) Ja takiego faceta nazywam :) : Pies ogrodnika :) i tyle heheheh

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....