Ostatnimi czasy trafiłam na ankietę.... "Czy ciąża to problem, aby utrzymać pracę i do niej wrócić" dla młodych matek....
I co taka ankieta ma niby pokazać lub zmienić?
Zastanawiam się co powinnam w życiu robić, jak zarobić na szacowną emeryturę (raczej nie godną) jak przekonać pracodawcę do siebie?
Tak naprawdę nie wiem.
Jestem za młoda, aby iść na emeryturę, na rentę za zdrowa, za stara na znalezienie odpowiedniej pracy.
Wysyłam mnóstwo CV, listów motywacyjnych i co.... nic.
Jadę na zakupy do marketu z teczką w torbie i rozdaję swoje CV to tu, to tam. Hm.... mogłam zostać fryzjerką.
I żeby nie było :) martwi Mnie to wszystko :) głową muru jednak nie przebiję.
A ja miałam złe wykształcenie - wiadomo, na kulturoznawcę jakoś się nie kwapili, ale o tym wiedziałam.
OdpowiedzUsuńGorzej było, kiedy zaczęłam aplikować do sklepów - miałam za wysokie wykształcenie...
Pikfe :) hihih Ja mam za duże wykształcenie na sprzątaczkę :) a przecież baba ze mnie i sprzątać umiem :)
OdpowiedzUsuń