poniedziałek, 20 września 2010

Jak bym chciała, żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce. Zmuszam się do zrobienia kolejnej czynności. Pracy mi trzeba, reżimu codzienności, obowiązku narzuconego odgórnie, zorganizowania, uczucia stresu, za dużo czasu na myślenie. Absurd od kilku dni - nie chce mi się, a robię....

4 komentarze:

  1. Wiem coś o tym - sam jeszcze nie tak dewno temu miałem podobny okres - braku zajęcia, depresji dnia powszedniego, intryg, a do tego problemów finansowych... znam to uzucie i wcalę nie zazdroszczę. Jedynie co mogę Ci ofiarować to taki cieplutki wirtualny przytulasek i całusek w czółko - no i oczywiście szczery uśmiech od ucha do ucha :)
    Głowa do góry - nie poddawaj się a osiągniesz sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego Ty :) Za uściski dziękuję, za całusa w czółko także :) zresztą to dać sobie radę i tak muszę :) :*

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....