środa, 6 października 2010

Praca - mam rozpocząć od listopada... jednak ..... zaczynam mieć wątpliwości czy w ogóle coś  z tego wyjdzie nic nie wymodziłam... nic nie spierdzieliłam, bo nie ma co ...... czuję wściekłość dzisiaj i boli Mnie głowa.... 

2 komentarze:

  1. nie wierz pracodawcom Vik, bo mamią

    wiem, co mówię

    OdpowiedzUsuń
  2. Madame... zgadzam się z Tobą... tylko po jaką cholerę Ja się tym jeszcze przejmuję i wkurzam... :*

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....