- Jak pójdziesz do pracy przynajmniej zadbasz o siebie - On
- Po co prostujesz włosy, niszczysz je sobie - On
- Gdzie się tak szykujesz, przecież jedziesz, tylko do sklepu....
- Po co malujesz paznokcie, a makijażem psujesz sobie cerę.....
Jej odpowiedź na pierwsze zdanie: "Kochanie sądzisz, że mężczyźni w pracy będą na Mnie patrzeć Twoimi oczami.... "
A Ona robi to co chce z swoimi włosami, brwiami, paznokciami itd.
Może sam by spojrzał w lustro?
OdpowiedzUsuńPikfe :) on nie dostrzega zmian, jest tak zapatrzony w to co myśli od lat...
OdpowiedzUsuńŻaden normalny zdrowy facet ani nie zapamiętuje chwilowych szczegółów wyglądu kobiety ani nie rozróżnia kolorów itp.
OdpowiedzUsuńJeżeli kobieta robi z tego problem to rozpoczyna wojnę z prawami natury której nikt wygrać nie może.
GRU-Bass
Gru-Bass tu nie oprawa natury się rozchodzi czy o pamięć faceta, tylko o sprzeczność w zachowaniu najpierw "nie starasz się kobieto o siebie" a potem "po co się malujesz i dbasz o siebie" trudno za Wami facetami nadążyć :) a podobno to kobiety są bardziej skomplikowane :P
OdpowiedzUsuńJa bym wolał aby moja kobieta dbała o siebie.
OdpowiedzUsuńAle "De gustibus non est disputandum" - niektórzy wolą bardziej naturalne ;-)
Kropek
(jak do tej pory nie działa)
Kropek Biedactwo :))) oczekujesz tulenia w piątkowy wieczór :))) wszyscy wychodzą w miasto :)
OdpowiedzUsuń