Nie umyte okna, nie świeża firana w oknie, kuchnia posprzątana tyle o ile, brak zakupów w lodówce (będę je robić na ostatnią chwilę) i powiem wam w sekrecie :) cieszę się na te święta w takiej właśnie formie, chociaż będę w pracy, czuję radość bo nie mam parcia na "muszę" bo "nie wypada". Choinka stoi ubrana, a wieczorem na balkonie będą świecić lampki :) i oby mróz wrócił i śniegu napadało więcej :) Wszystkiego Najlepszego Dla Was :***
:) fajnie jest pracować,w razie czego jak się coś nie podoba to są też inni domownicy i niech też pomogą a jak nie to nie :P
OdpowiedzUsuńdla Ciebie też wszystkiego naj naj :) :)
A ja od... trzech lat mam wreszcie czas i siłę by posprzątać. Bo przedtem była praca w firmie kurierskiej (wiadomo- święta gorący okres) a rok temu był totalny dół.
OdpowiedzUsuńAle masz rację- dom jest do mieszkania, nie do sprzątania :)
ja też nie zamierzam sprzątać!
OdpowiedzUsuńZamierzam umyć tylko jedno okno, tam gdzie będą siedzieć goście.
Buziak Aguś :)
OdpowiedzUsuńAgo :) Dziękuję :*****
OdpowiedzUsuńNaga :) Bo dom jest do mieszkania :) zresztą każdy z nas sprząta :) więc nie wierzę, że trzeba robić kipisz w domu :))))) :*
OdpowiedzUsuńBehemot :) no i to najlepsze wyjście :)))))
OdpowiedzUsuńAgo :))))))))) Buziaki :**
OdpowiedzUsuń