Uczyć? Nie da się. Język musi wchodzić naturalnie - czyli praktyka. Musisz się osłuchać. Jeżeli rozumiesz w mowie choć trochę to już jesteś do przodu. Przede wszystkim radio BBC i wszystkie angielskie kanały, filmy bez lektora i jeśli dajesz radę bez napisów (a jeśli już to po angielsku). Jest takie wydawnictwo Penguin, które upraszcza językowo znane książki i są dostępne na kilku poziomach aktualnie czytam na luzie na 5. I przede wszystkim w serwisach internetowych np. imdb.com czy youtube przestawić ustawienia językowe na angielski. Im więcej tego tym lepiej Ci posłuży. Doradziłbym jakiś kurs łaciny, bo o dziwo ona najlepiej wspomaga naukę nowożytnych obcych języków.
Jeśli jesteś początkująca - to muszę się znajomej filolog zapytać (lepiej ją rozumiem kiedy mówi po angielsku niż po polsku).
Latający Talerzu :) dużo rozumiem niestety nie umiem się wygadać bo nie znam słówek, oglądam filmy z napisami ze względu na głos aktorów i wymowę, właśnie zabierałam się do czytania, tylko mi to jakoś idzie topornie :) Dziękuję za rady :) :*
Latający talerzu :) Ja podobno mam tak mi powiedziała Nauczycielka angielskiego :) gorzej z zapamiętaniem gramatyki itd., więc będę na pewno kaleczyć język :) chociaż chyba najważniejsze jest się dogadać :))))
Przez wiele lat patrzyłem w ten sposób - skoro nie umiem poprawnie lepiej się nie odzywać. Gdyby tak wszyscy postępowali - ludzie mieszkający w Polsce od dziesięcioleci do dziś nie potrafiący się poprawnie wypowiedzieć - milczeliby. Zatem dlaczego ja mam się przejmować? :D Jak bywam za granicą moja ułomna znajomość angielskiego jest akceptowana (nie jak w polskiej mentalności "jak przyjechał do nas niech się naumie naszego języka"). I sama napisać to co jest najważniejsze :D
1. Konsekwencja.
OdpowiedzUsuń2. Konsekwencja.
3. Konsekwencja.
Uczyć? Nie da się. Język musi wchodzić naturalnie - czyli praktyka. Musisz się osłuchać.
OdpowiedzUsuńJeżeli rozumiesz w mowie choć trochę to już jesteś do przodu. Przede wszystkim radio BBC i wszystkie angielskie kanały, filmy bez lektora i jeśli dajesz radę bez napisów (a jeśli już to po angielsku). Jest takie wydawnictwo Penguin, które upraszcza językowo znane książki i są dostępne na kilku poziomach aktualnie czytam na luzie na 5. I przede wszystkim w serwisach internetowych np. imdb.com czy youtube przestawić ustawienia językowe na angielski. Im więcej tego tym lepiej Ci posłuży.
Doradziłbym jakiś kurs łaciny, bo o dziwo ona najlepiej wspomaga naukę nowożytnych obcych języków.
Jeśli jesteś początkująca - to muszę się znajomej filolog zapytać (lepiej ją rozumiem kiedy mówi po angielsku niż po polsku).
Pikfe no tak z tym to u Mnie bywa różnie :)
OdpowiedzUsuńLatający Talerzu :) dużo rozumiem niestety nie umiem się wygadać bo nie znam słówek, oglądam filmy z napisami ze względu na głos aktorów i wymowę, właśnie zabierałam się do czytania, tylko mi to jakoś idzie topornie :) Dziękuję za rady :) :*
OdpowiedzUsuńTy, mnie w ten sposób wytresowano i wiem, że działa, a nie mam zdolności do nauki języków obcych.
OdpowiedzUsuńLatający talerzu :) Ja podobno mam tak mi powiedziała Nauczycielka angielskiego :) gorzej z zapamiętaniem gramatyki itd., więc będę na pewno kaleczyć język :) chociaż chyba najważniejsze jest się dogadać :))))
OdpowiedzUsuńPrzez wiele lat patrzyłem w ten sposób - skoro nie umiem poprawnie lepiej się nie odzywać.
OdpowiedzUsuńGdyby tak wszyscy postępowali - ludzie mieszkający w Polsce od dziesięcioleci do dziś nie potrafiący się poprawnie wypowiedzieć - milczeliby. Zatem dlaczego ja mam się przejmować? :D
Jak bywam za granicą moja ułomna znajomość angielskiego jest akceptowana (nie jak w polskiej mentalności "jak przyjechał do nas niech się naumie naszego języka").
I sama napisać to co jest najważniejsze :D
chcieć, zapisać się, uczyć systematycznie
OdpowiedzUsuńLatający :) już przełamałam chyba swoją barierę :) zostałam postawiona przed faktem dokonanym i stało się :) :) teraz będzie z górki :))))
OdpowiedzUsuńAguś w tej pracy nie dam rady zapisać się na żadne zajęcie :(
OdpowiedzUsuń