piątek, 2 grudnia 2011

Nowa Fryzura. Krótka...
Tyle słów w mojej głowie, a tak mało czasu na spisanie. Chwile wyrwane z czasu szybko biegnącego, już nie długo wrócę do swego świata......

2 komentarze:

  1. a ja jakoś jestem przywiązana do moich długich włosów....Ale może krótkie też fajne?;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madame :) u Mnie to jest tak : ścinam włosy :) a potem zapuszczam, fryzura jest zawsze taka, aby mogły swobodnie sobie rosnąć :) zresztą mam takie włosy, że najdłuższe miałam do ramion :)))

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....