Praca - rozbawiła Mnie Pani, która zarzuciła mi brak pełnej szczerości, sama jednak zachowując sobie prawo do mówienia mi tego co chce i jakich informacji mi udziela.
Ludzie zawsze mnie zadziwiają swoimi pomysłami.
Podobno z obserwacji innych "życzliwych" boję się wyrażać własne zdanie.... no cóż z asertywnością to Ja nie mam wielkiego problemu. Zadaję sobie jednak pytanie, czy przyznać się, iż pewne sprawy mam po prostu w dupie.... i zostać mianowaną suką, czy dalej odgrywać rolę ciężko bojącej się? Nie wiem naprawdę co wybrać trudno mi się zdecydować.
"Praca - rozbawiła Mnie Pani, która zarzuciła mi brak pełnej szczerości, sama jednak zachowując sobie prawo do mówienia mi tego co chce i jakich informacji mi udziela." - ludzie to uwielbiają, w każdym możliwym wydaniu!
OdpowiedzUsuńPikfe :) Pani się śmiertelnie na Mnie obraziła :)))
OdpowiedzUsuńhahahhahhahhahaaaa Agulek... zdecydowanie lepiej okazać się suką - wtedy przynajmniej się będą Ciebie bali, a nie dokuczali :) A może wybierzesz się do mnie? Kiedyś miało to nastąpić ;)
OdpowiedzUsuń