poniedziałek, 28 maja 2012

Myślę o tym, co czuję Pełnoletni.... i jestem wściekła na siebie, że ni udało mi się go uchronić od  rozczarowania i bólu.

4 komentarze:

  1. Pewnie "Pełnoletni" dla odmiany myśli o Twoim bólu, jaki możesz czuć. Jednym słowem musicie porozmawiać o tym doświadczeniu inaczej się nie dowiesz co czuje i tylko będziesz domniemywać. Ta historia nie musi być dla Niego ciosem, jeśli Ty sobie z tym poradzisz.
    W końcu te rzeczy są codziennością :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie "Pełnoletni" dla odmiany myśli o Twoim bólu, jaki możesz czuć. Jednym słowem musicie porozmawiać o tym doświadczeniu inaczej się nie dowiesz co czuje i tylko będziesz domniemywać. Ta historia nie musi być dla Niego ciosem, jeśli Ty sobie z tym poradzisz.
    W końcu te rzeczy są codziennością :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie radzę.... to nie pierwszyzna... zawsze wybaczałam... bo wierzyłam, że ... okłamywałam samą siebie, wmawiałam różne rzeczy, teraz... nawet ze względu na pełnoletniego muszę podjąć decyzje...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybaczenie to zrozumienie faktu że pewne rzeczy..., sprawy..., musiały się wydarzyć w taki sposób jaki się wydarzyły i nikt nie jest winien tego że się wydarzyły. Skutkiem wybaczenia jest współczucie. To była by pełna definicja wybaczenia i jednocześnie klucz do wolności. To co nazwałaś wybaczeniem było typową reakcją określaną wyparciem. Wyparcie powoduje gromadzenie napięć które czekają na odpowiedni moment wybuchają popychając ludzi do działań które mogą obrócić się przeciw nim samym.

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....