Praca - zamieniłam siekierkę na kijek - miało być dobrze, a jest średnio na jeża, popełniłam błąd? zadaję sobie to pytanie, a odpowiedzi nie mogę uzyskać żadnej. Czy powinnam się cieszyć, że w ogóle mam pracę i nie wymagać niczego więcej. Czy powinnam się cieszyć z tego co mam i nie marzyć o czymś lepszym?
Pytania na które nie mogę znaleźć odpowiedzi.