"Pamięć absolutna" zachwyciła Mnie :) dobrze się bawiłam, oglądając całkiem inny film.... chociaż troszkę Collin mnie zniesmaczył swoim brakiem wyrazistości, brakiem emocji na twarzy (chyba miał wstrzyknięty botoks). Bawiłam się przednie... mimo wszystko.
Czekam na Residenta :) w 3D ciekawe co wymyślili :) tym razem :) a tak poza tym zastanawia Mnie wątek przewijający się w filmach "wszczepianie nowych wspomnień" :) to ja też chcę :) takie nowe lepsze wspomnienia z dzieciństwa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....