środa, 31 października 2012



poniedziałek, 29 października 2012

Czasami żałuję straconego czasu...
Żałuję czasu.... i wierności, swoim zasadom.


Dziwną mam naturę, przekorną i upartą okropnie. 
Światło świec nie wpuszcza ciemności zza okna.
 Lubię jesień, zapach waniliowy w mym domu. 
Czerwone wino i ser pleśniowy. 
Marzę, planuję... 


"Roman Barbarzyńca" ubawił Mnie przednie. :)))

czwartek, 25 października 2012

Zostanę dzisiaj w domu, położę pod ciepłą kołdrę z książką w ręku, niech nikt mi nie przeszkadza, ot dzisiaj Mnie nie ma dla nikogo. 

wtorek, 23 października 2012


sobota, 20 października 2012

Czy to prawda, że na wiosnę budzą się w człeku wszelakie pożądanie 
i podniecenie ? 
Dochodzę do wniosku, iż odwrotnie jest całkiem - jesienią mamy więcej czasu 
na długie wieczorne seksualne uniesienie. 

Ja - Nie tęsknię za Nim.
Kłamię pisząc wiadomość tekstową.
Potrzebuję czasu dla Siebie samej.
On -Najbardziej Mnie Kocha i Tęskni, gdy go nie ma w domu własnym.
Dziwny to wszystko.


piątek, 19 października 2012

Szacowny wyjechał... sama sobie jestem w domku :) dobrze mi z tym :) spokojniej...
Szamoczę się z swoimi myślami, raz tak, raz siak, sama nie wiem, teraz czego Ja tak naprawdę chcę. Pracować? Nie pracować? Oto pytanie na dzień dzisiejszy. 

czwartek, 18 października 2012


Czy się odważę? Coś pękło we Mnie... nie wiem, czy chcę zapanować na nowo nad tą stroną mej natury.



Spacer.
Wciągam powietrze głęboko w płuca.
Wszystko pachnie wilgocią.
Poranek z słońcem leniwie wyłaniającym się zza drzew.
Lubię takie dni.
Leniwe poranki z Fizią Pończoszanką.



Przebudzenie. 
Podniecenie.
Nagle stałam się wilgotna na widok obcego mężczyzny. 
Zdziwiona, zaskoczona, zawstydzona reakcją tak nagłą. 
Co się dzieje ... zadaję sobie pytanie..... 


sobota, 13 października 2012

Jesiennie, słonecznie i nie chce mi się iść do pracy....
Praca - jestem wyjątkowo zmęczona.... nie wiem, czy wpływa na Mnie atmosfera duszna, zagęszczona.... czy dolegliwości zdrowotne, sama nie wiem. Brak mi nawet siły i dobrych chęci, żeby się nad tym zastanawiać.... kolejne zmiany się szykują... obym nie zrobiła kolejnego błędu.
Kiedyś była "Mała Mi" ba nawet "DwieweMnie" a teraz jestem "JA" i sama nie wiem, czy mi z ty dobrze, czy źle.

środa, 10 października 2012




środa, 3 października 2012

Patrząc na datę dociera do Mnie jak szybko biegnie czas.... za szybko, zdecydowanie za szybko.
Dzień obudził Mnie szarością, odgłosem kropli na parapecie, a Ja na przekór wszelkim szarościom, chciałabym teleportować się w góry :) zmoknąć, zmarznąć, napić się grzanego wina w schronisku :) Fizia takiej pogody nie lubi, muszę ją ciągnąć na siłę, a ona zapiera się swoimi małymi czterema łapkami, w końcu usłyszę, że znęcam się na biednym Yorkiem.
Szacowny martwię się o niego.... dlaczego faceci, nie potrafią mówić o swoich zmartwieniach, czy to naprawdę, takie nie męskie.

wtorek, 2 października 2012

Kolejny zwariowany świecznik :) obsesja klejenia :) i różne pomysły w mej głowie :)