Osłabiona wewnętrznie, przez hormony... może jednak zdecyduję się na depresję jesienną, albo postaram się inaczej wytłumaczyć sama, przed sobą swój stan. Strach wpił się pazurami w mój umysł... bo nie wiem co mnie czeka po nowym roku.
Panika z uśmiechem perfidnym na twarzy siedzi z strachem, przy jednym stoliku.
Bezradność powoduje wściekłość.
Dlaczego w naszym kraju, mężczyzna może zarobić na dom, a kobieta marne grosze?
Więcej we Mnie z mężczyzny, niż z Kobiety.
Racjonalnie sama sobie tłumaczę.... że jeszcze nie jest tak źle... staram się szukać plus, a nie minusów.
Mistrzyni w dołowaniu sama siebie.
Niech Mnie, ktoś kopnie w tyłek.
PS: Wiele spraw nabiera to coraz bardziej nowego czerwono krwistego koloru.
no to kopal w dupal i buziak ,szkoda że tyle km nas dzieli...
OdpowiedzUsuńAguś Ja też bardzo żałuję :( ..... Dziękuję Kobieto :*
OdpowiedzUsuń