piątek, 28 marca 2014

Szacowny Mnie pilnuje... 
Przyglądam mu się i nie wiem śmiać się, czy płakać.
Grzeczna przecież jestem, wierna jak pies.... przepraszam suka. 
Chory Szacowny? Czy wyobraźnia mu szwankuje. 

Mieć wyjebane.... tak dzisiaj słyszałam do życia podchodzi młodzież :) 
Mieć wyjebane, też bym chciała mieć na życie, a nie potrafię.
Świruję, tak po całości kompletnie. 
Raz się cieszę, drugi raz rwę włosy z głowy, następnie mam ochotę popełnić samobójstwo (którego i tak nie popełnię bo nie mam odwagi).
Czarny humor przeplata się z głupimi żartami. 
Więc jak mam zrozumieć Sama o co mi chodzi w tym cholernym życiu. 
Uszkodziłam sobie rękę w nocy.... 
Ciekawe, iż można sobie zrobić krzywdę śpiąc. 

czwartek, 20 marca 2014

Zastanawiam się na jednym, dlaczego moi drodzy ludzie piszą tyle mądrości, umieszczają na fejsach dupejsach, tyle mądrych słów zapożyczonych od innych (chociaż Ja też umieszczam słowa z którymi się utożsamiam i myślę tak samo). Dlaczego tyle mądrości w słowach, a tyle głupoty w czynach.
Działkowe szaleństwo trwa... miało nie być kwiatków na działce.... zmieniłam zdanie. 
Biegam za krzaczkami, różyczkami :) Szaleństwo :) błogi relaks :) odpoczynek :)
Czas coś zmienić... 
Czas zacząć nowe zadania... 
nowe życie... 
nowe marzenia... 
Momentami jestem potworem....
Szukam swojego miejsca...

czwartek, 6 marca 2014

Odczuwam brak wewnętrznej radości.
Raz w roku choruję, zawsze wirus Mnie dopadnie na początku roku. 
Odpoczywam. Czytam. Oglądam filmy. 
Wcale nie chce mi się wracać do pracy.