Oszalałam.
Zgłupiałam.
Rozum straciłam.
Kurwa mać... jak to możliwe.
Rozsądek poszedł sobie, gdzieś w piz...
Czas, aby zacząć się ratować.
sobota, 22 kwietnia 2017
piątek, 14 kwietnia 2017
Praca... czuję się, jak bym pracowała tam, już pół roku... ciągle mieszane uczucia się przewalają, przez moją głowę, raz pozytywnie, raz negatywnie... :) cieszę się wolnymi weekendami, wolnymi popołudniami :) praca z mężczyznami... nawet nie wiedziałam, że potrafię się tak dobrze z nimi dogadywać :) chociaż odnoszę takie wrażenie... ;)
Święta nie czuje ich.... nie szykuje... nie gotuje... :) i jest mi z tym dobrze :)
sobota, 8 kwietnia 2017
czwartek, 6 kwietnia 2017
niedziela, 2 kwietnia 2017
sobota, 1 kwietnia 2017
Słowa.. zaczynają mi się poplątać po głowie... mam ich dosyć, mam dosyć snów... które potrafią uświadomić mi moje lęki...
Dlaczego boję się, że ... Szacowny odejdzie..
Dlaczego wraca do mnie śmierć mojej Matki...
Dlaczego?
Budzę się w nocy... łza płynie po policzku... a ja ... wstaję rano udaję, że jestem silna.
Ostatnie miesiące dały mi w kość ..... zmiany niby są dobre... bo są... ja jednak chyba jestem słabsza z wiekiem.
Dlaczego boję się, że ... Szacowny odejdzie..
Dlaczego wraca do mnie śmierć mojej Matki...
Dlaczego?
Budzę się w nocy... łza płynie po policzku... a ja ... wstaję rano udaję, że jestem silna.
Ostatnie miesiące dały mi w kość ..... zmiany niby są dobre... bo są... ja jednak chyba jestem słabsza z wiekiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)