Słowa.. zaczynają mi się poplątać po głowie... mam ich dosyć, mam dosyć snów... które potrafią uświadomić mi moje lęki...
Dlaczego boję się, że ... Szacowny odejdzie..
Dlaczego wraca do mnie śmierć mojej Matki...
Dlaczego?
Budzę się w nocy... łza płynie po policzku... a ja ... wstaję rano udaję, że jestem silna.
Ostatnie miesiące dały mi w kość ..... zmiany niby są dobre... bo są... ja jednak chyba jestem słabsza z wiekiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....