wtorek, 31 lipca 2018

Akceptacja.

Brakuje mi Ciebie tej radosnej, zadowolonej z siebie... rozbawionej.


Ludzie akceptują, tylko jedną stronę księżyca tą, która im najbardziej pasuje.
Smutne, gdy zdajesz sobie sprawę, że tylko, ta jedna jedyna kogoś interesuje.

Uczę się ciągle...

Kiedyś czułam żal, a teraz obojętność...

poniedziałek, 30 lipca 2018

Szukałam, nie znalazłam. 
Najwidoczniej trefny towar... 
Przestaję... straciłam sens w tym, czego szukałam.
Przychodzi taki moment, gdy rozpadam się na kawałki i nie piszę tutaj o zwykłym dołku, tylko o tych wszystkich puzlach, które nagle wyrzyguję ustami.... poddaje się wtedy, nie mam sił na zbieranie ich....
Ludzie - są wtedy, gdy mnie potrzebują... 

piątek, 27 lipca 2018

Nerwowo. 
Niespokojnie. 
Bywa nawet smutno... 
Świadomość, że śmierć to rzecz nieunikniona... 
Bywa zbyt ciężka czasami do zniesienia. 


Życzę sobie nagłej śmierci, bez bólu, choroby, niepełnosprawności.
Na co komu Ja? 
Nastaje czasami, taki dzień w którym, analizuje znajomości z ludźmi wszelkiego rodzaju, którzy są lub byli w moim życiu. Zastanawiam się wtedy po co byłam i do czego potrzebna... Realne znajomości wyglądają inaczej od internetowych, a może wyglądają, tak samo. 
Zwracam uwagę na szczegóły, drobnostki mówią one więcej o danej relacji, niż słowa, które słyszymy od innych, realnie czy internetowo, właśnie szczegóły dla mnie są najważniejsze. 
Czy czuję się rozczarowana, nie... już chyba nic nie jest wstanie zaskoczyć. 
 

poniedziałek, 2 lipca 2018

tracy chapman ( SORRY )

tracy chapman ( SORRY )
Boję się, tego co będzie emocji, które mnie czekają... czy dam radę.. czy starczy mi sił, aby wesprzeć.. Kolejna próba... 
Życie... 

Znikam, powoli, idę nie oglądając się za siebie, każdą z ścian dociągam jedną do drugiej, a krawędzie zbijam szczelnie do siebie, gwóźdź, młotek... Równomierne uderzenia w mojej głowie...