Osobiście uważam, że jestem sknerą, dlaczego bo: zawsze marzyłam o storczykach i nigdy sobie nie kupiłam ze względu na cenę :) 30 zł., zdecydowanie za dużo ;) Przypadkiem kiedyś pojechałam do supermarketu budowlanego z moim "M" i jak to zwykle bywa on w jedną stronę, a ja w drugą, weszłam na dział Ogród :) na patrzyłam się na piękne kwiaty :) itd., nagle zauważyłam przecenę kwiatów o 70% i... pognałam tam szybciutko :) w stercie różnych kwiatów dojrzałam storczyki :) podekscytowana jak dziecko wygrzebałam dwa te najładniejsze z wyglądu, pooglądałam korzenie i zakupiłam, mimo sprzeciwu mojego męża.
Stwierdziłam, że zakwitną na złość mojemu "M".
Stoją bidule w kuchni na oknie, jeden zgnił tak jakoś dziwnie i jest bez korzeni, a drugi :) dzisiaj rano zauważyłam nowy liść :) fakt ten ucieszył mnie bardzo, to tak jak bym z samego rana dostała prezent pod poduszkę:)
Cieszę się, że je kupiłam i wiem jedno, jeżeli zakwitnie i będzie sobie rósł :) to sprawi mi to większą satysfakcję, niż kupno pięknego kwitnącego storczyka :) nawet z kwiatkami nie może być u mnie normalnie.
Wykształcenie moje to Ogrodnik :) niestety ogrodnik ze mnie kiepski :) dwa kwiatki, które przeżyły trzymają się życia wszystkimi korzeniami i sama patrząc na nie zastanawiam się skąd one tyle w sobie zaparcia do życia mają ;)
Wiecznie i notorycznie zapominam kiedy je ostatni raz podlewałam :/
Stwierdziłam, że zakwitną na złość mojemu "M".
Stoją bidule w kuchni na oknie, jeden zgnił tak jakoś dziwnie i jest bez korzeni, a drugi :) dzisiaj rano zauważyłam nowy liść :) fakt ten ucieszył mnie bardzo, to tak jak bym z samego rana dostała prezent pod poduszkę:)
Cieszę się, że je kupiłam i wiem jedno, jeżeli zakwitnie i będzie sobie rósł :) to sprawi mi to większą satysfakcję, niż kupno pięknego kwitnącego storczyka :) nawet z kwiatkami nie może być u mnie normalnie.
Wykształcenie moje to Ogrodnik :) niestety ogrodnik ze mnie kiepski :) dwa kwiatki, które przeżyły trzymają się życia wszystkimi korzeniami i sama patrząc na nie zastanawiam się skąd one tyle w sobie zaparcia do życia mają ;)
Wiecznie i notorycznie zapominam kiedy je ostatni raz podlewałam :/
więc... jak bozia da ;) jeszcze dziś wieczorem w "realu" przed kamerką opowiem Ci jak zrobić dobrze... storczykowi ;)
OdpowiedzUsuńhehehe ;P
wystarczy parę informacji i sprawa będzie prosta :)
i w sumie ja też nie lubię gdy jest zbyt prosto więc... czy przypadkiem nie lubimy życia z utrudnieniami?
hmmm...
Żona dostała storczyki w grudniu.Wyglądają tak,jak opisujesz...!Z niecierpliwością czekam na jakąś oznakę życia... hahaha!
OdpowiedzUsuńAmich
ech kilerka podlewaj do spodeczka;)) nie do donicy ... ja o moich zapominam i mam dżunglę;)
OdpowiedzUsuńcs
dziołszka mosz blon włosy??
OdpowiedzUsuńcs
Ange chyba lubimy życie z utrudnieniami ;) :)))
OdpowiedzUsuńAmich moje już mają oznaki życia pewno być je wywalił :P
OdpowiedzUsuńMam blond :) zawsze możesz mnie sobie obejrzeć na gg :) heheheheh
OdpowiedzUsuń:*
Nie martw się-dałem im szansę...! Lubię kwiaty... :-)))
OdpowiedzUsuńAmich