Poranne rozmowy na spacerze o 6:15
- A mówię Pani, ten mój to tak piszczy w domu i się drze, że wytrzymać nie można z nim, suki mają cieczkę i głupieje mi pies, stary rzucił w niego kapciem, ale nie przestał, to musiałam się ubrać i wyjść z nim.
- Dobrze, że tak faceci się nie drą za babami obcymi w domu bo to już kaplicha byłaby kompletna,
- A oni przecież tak samo się zachowują jak te psy.... tylko się nie wydzierają
w rolach głównych Ja Fizia i Sąsiadka (starsza) z 15 letni powyginanym jamnikiem ;))))
niech sąsiadka wykastruje łobuza):)))
OdpowiedzUsuńtia! Sza ma rację! wykastrujmy sąsiada!
OdpowiedzUsuńbuhahaha ;))
Sąsiada kastrować heheheheh :) doskonały pomysł u mnie też słonecznie :))))
OdpowiedzUsuńHej,łobuzy!Nie dajcie się wykastrować! ;-))))
OdpowiedzUsuńAmich
Amich gdzieś bywał łobuzie :P :) no tak solidarność jąder :)
OdpowiedzUsuń