Ciśnienie moje zwariowało 106/84 puls 115 trzepie mnie jak bym febry dostała.... trzy kawy z rana nie pomogły.... a może gdyby nie one, to usnęłabym na siedząco :)
PS: Kawy piję rozpuszczalne 1 łyżeczka na wielką szklankę pół na pół z mlekiem :) i nie krzyczeć proszę :) na mnie, że nie powinnam :P
heheh a wyobraź sobie że moje wyjściowe to 110/80 i 45 :) nieźle nie?
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że jednak coś odpoczęłaś Ciotko :P
ange
Pij dalej kawę,ale:pół filiżanki z expresu,bez mleka i cukru.Rozpuszczalna to chemia.
OdpowiedzUsuńAmich
Ange :) odpoczęłam, a wieczorem się bardzo zmęczyłam ;)
OdpowiedzUsuńAmich nie mam ekspresu do kawy :/ muszę kupić bo uwielbiam taką kawę :)
OdpowiedzUsuńbuahahaha :))
OdpowiedzUsuńno comment ;P