wtorek, 2 czerwca 2009

Czuję się

Czuję się zmęczona tym wszystkim... myśli biegają różne po głowie, tupią głośno i przerażają podsumowaniem odpowiednim, a może nieodpowiednim. Odczekam, przeanalizuję, pomyślę, usiądę nad brzegiem rzeki i puszczę na wodę statek papierowy, zapiszę wszystko co chciałabym wykrzyczeć drobnym maczkiem na burcie ozdobionej kwadratami równymi.
Wiem jedno na pewno nie pragnę już żadnego mężczyzny w swoim życiu.

7 komentarzy:

  1. Ostatnie zdanie. Chyba zbyt dalece idąca deklaracja. Przez jedno nieporozumienie nie można przecież przekreślać całego męskiego rodu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak czy siak jakis zawsze sie przyplącze:)))
    Nareszcie moge poodwiedzać ulubione blogi, poczytać. Jaka radość. Serdeczności!
    Ania Ny

    OdpowiedzUsuń
  3. doskonale Cie rozumiem... podpisuję się pod tym obiema ręcami...

    OdpowiedzUsuń
  4. popieram rado
    z powodu jednego nie przekreślaj wszystkich!
    a przede wszystkim - nie przekreślaj siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. Rado to nie jest jedno nie porozumienie, zdarzenia takie miały miejsce wcześniej.....
    Ja was nie przekreślam, mnie po prostu żaden z Was nie jest w stanie zaimponować, zbałamucić, uwieść.....
    Zresztą po co aby znowu poczuć się zranioną lub oszukaną :))) wolę stosunki kumpel-kumpela i tyle...

    OdpowiedzUsuń
  6. Anno :) plątać się mogą heheh pod nogami :) :) będę musiała tylko uważać, żeby nie podeptać zbyt mocno ;)) Pozdrawiam Gorąco :***

    OdpowiedzUsuń
  7. Madame właśnie najbardziej mi chodzi o samą siebie....

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....