Fizia zaczyna zauważać od pewnego czasu zagrożenie, budzą się w niej lęki przed nie zidentyfikowanym wrogiem: znana Pani Sprzątająca obszczekana na klatce schodowej, ucieczka nagła z trawy, gdy gdzieś daleko odezwie się jakiś dźwięk dziwny (swoją drogą to fajnie wygląda jak ucieka z trawy między moje nogi i strzyże uszami patrząc z pytaniem w oczach co to było) lekkie moje potknięcie na chodniku pod czas spaceru i Fizia już podskakuje, wierz ci mi to naprawdę komicznie wygląda. Stróżuje na balkonie obszczekując od czasu do czasu ludzi i psy przechodzące pięć pięter niżej, zaraz zresztą rozlega się mój okrzyk wstawiający ją do pionu "Przestań".
Obserwując Fizię stwierdziłam, że szczeniaki jak dzieci, gdy dorastają dopiero uświadamiają sobie zagrożenia czyhające na nie, więc zaczynam mieć Yorka Obronnego :)
Obserwując Fizię stwierdziłam, że szczeniaki jak dzieci, gdy dorastają dopiero uświadamiają sobie zagrożenia czyhające na nie, więc zaczynam mieć Yorka Obronnego :)
Oj, pilnować muszę, aby nie rozpędziła się zbytnio z tym szczekaniem :)
wyćwicz ją trochę... niech na słowo fryzjer skacze do szyi ;) hihihi
OdpowiedzUsuńZnów powiesz że się wymądrzam i pysznię, ale...
OdpowiedzUsuńTak się składa ze psy to rewelacyjne monitory ludzkich emocji. Szczeniaki tak jak i dzieci niechętnie modyfikują swój charakter wraz z dorastaniem - zmieniają swoje zachowanie ale tylko w pewnych granicach - ufny szczeniak, będzie ufnym psem, wiercipięta chłopak na starośc będzie jak...Makro ;-).
Ośmielę się zdiagnozować - od pewnego czasu stałaś się nerwowa i nieufna wobec otoczenia, czegoś się boisz, brak Ci pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa - pies to tylko odzwierciedla.
Ange :)))) Bardzooooo Doooobry Pomysł ;)))))
OdpowiedzUsuńMakro hm.... to raczej Upierdliwy chłopak. Oczywiście, że się Wymądrzasz i Pysznisz masz to w naturze i jak jesteś tak samo w realnym życiu to hm.... Analiza znowu nie trafiona, zastanawia mnie czego szukasz? Hm... mnie pewności hihihih :) no cóż czasami pozory mylą :)
OdpowiedzUsuńhahhahahhahahhaaa ale z tym dorastaniem psiaków - zgadzam się i wiesz co? mialaś rację: oszalałam na punkcie naszego Lulusia :)
OdpowiedzUsuńAguś :))))) bom mądrzejsza o doświadczenie w tej kwestii :))))) :*
OdpowiedzUsuńPoprostu - a może nie chcesz spojrzeć prawdzie w oczy?
OdpowiedzUsuńA czego szukam? prawdy o sobie i o świecie - najłatwiej się ją znajduje patrząc na innych.
Ps. jeśli chodzi o psychologię psów to może nie jestem ekspertem, ale wiem co piszę.
Poznajesz Siebie przez pryzmat innych czy po prostu z nimi się porównujesz, aby sprawdzać jak lepszy jesteś od nich?
OdpowiedzUsuń