piątek, 17 lipca 2009

Najpierw

Najpierw na wieczornych spacerach opędzałam się od latających Trzmieli czy jak one tam się zowią.... teraz macham rękami jak wiatrak, po pierwsze opędzam się od Trzmieli, po drugie zabijam Wściekłe Suki Komarzyce, no ta bene chciałabym siebie zobaczyć z daleka :] Efekt końcowy, szybki spacer i nogi pogryzione po same majtki.....

2 komentarze:

  1. hahhaahhahhaaa a ja jeszcze nacieram się cebulą :))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga hihihi musisz smakowicie pachnieć ;)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....