piątek, 17 lipca 2009

Sen

Śni mi się bardzo rzadko, ale jeżeli coś się mi przyśni robi to na mnie ogromne wrażenie.

"Poznałam Jego, przystojny mężczyzna wiek 39,5, dobrze zbudowany, prawnik. Zamieszkaliśmy u niego, wraz z jego Matką, mieszkanie ogromne urządzone w stylu lat 30-tych XX wieku. Związek pełen uczucia, ciepła, za interesowania z jego strony, intymności, miłości, tulenia, rozmów, wspólnego spędzania czasu i nawet Teściowa mało zgryźliwa (zawsze miewam sny pełne szczegółów).
Pojawiają się nawet myśli o wspólnym dziecku :) po prostu piękne życie :)
I pewnego wieczoru dostrzegam, że penis mojego Idealnego Prawnika jest cienki i długi..... "


Morał z tego jeden wynika: "Nie ma związku idealnych" ;)

Muszę zapamiętać Nie Jeść Banana Przed Snem o godz. 22,00

4 komentarze:

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....