Dzisiaj odwiedziłam koleżankę, która urodziła Maleństwo :) słodkie Maleństwo... Przyglądałam się tej Nowej istocie i zastanawiałam się jakie czeka ją życie, jakimi będzie obarczona doświadczeniami swoich rodziców. Skazy na ciele i duchu z dzieciństwa. Kim Będzie? Czy Będzie Szczęśliwa?
Tak naprawdę nigdy się nie dowiem?
Tak naprawdę nigdy się nie dowiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....