czwartek, 16 września 2010

Najgorsze jest w tym wszystkim zachowanie Szacownego: najpierw się wyżywa, potem dostaje ode Mnie burę, następnie jest etap przymilania się, a potem zdziwiony zadaje pytanie: "Właściwie to o co się stało?" i stwierdzenie "Naprawdę przesadzasz Kochanie" i kto tu z kogo robi Wariata?

4 komentarze:

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....