Balansuje na granicach emocji skrajnych od - pierdolnąć tą pracą do - a właśnie, że dam radę i się nie dam. Trudno samej mi stwierdzić, czy chcę się emocjonalnie wiązać? czy mam to wszystko olać i pozostać przy opcji to tylko praca, chociaż coraz bardziej zmierzam do opcji "to tylko praca". Znam skutki zaangażowania emocjonalnego w pracę.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....