- Kochanie opuściłaś się w swoich obowiązkach małżeńskich..... (obowiązkach małżeńskich jak to brzmi zimno)
- Kochanie pomyśl dlaczego? może kiedyś na to wpadniesz..... poza tym uważasz się siebie za tak Idealnego Męża, Kochanka, Ojca, iż nie masz do siebie żadnych zastrzeżeń. Boję ci się powiedzieć prawdę, bo Twojego Ego by tego nie zniosło.
On się śmieje z nutą zażenowania w głosie.
Ona przygląda mu się z boku z smutkiem w oczach, bo zdaje sobie sprawę z rzeczy, których on nie chce, nie umie dostrzec.
Smutek.
OdpowiedzUsuń... a szkoda, że nie umie, bo wiele traci...
OdpowiedzUsuńPikfe tak, tylko smutek zostaje... bo nawet złość już wygasła.
OdpowiedzUsuńAga on nigdy tego nie doceniał, zawsze było źle i nie dobrze... kiedyś myślałam, że to coś ze mną nie tak i te poczucie winy.
OdpowiedzUsuń