Łączę się w zmęczeniu... Najbardziej mnie męczy moja głowa, można by coś z nią zrobić np. próbować oderwać, ale paradoks w tym że bez niej się umiera... No bez sensu...
Ja mam ten sam problem, za dużo w tej głowie czasami i ciągle jakieś dylematy, podpowiada, czasami zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby by zwariować....
Łączę się w zmęczeniu...
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie męczy moja głowa, można by coś z nią zrobić np. próbować oderwać, ale paradoks w tym że bez niej się umiera...
No bez sensu...
pozdrawiam
Ja mam ten sam problem, za dużo w tej głowie czasami i ciągle jakieś dylematy, podpowiada, czasami zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby by zwariować....
OdpowiedzUsuń