A potem może drobny remont silnika w aucie;)? w końcu zasługuje na szacunek;)
tak i umycie stóp mężowi jak przyjdzie z pracy.... ;)
i jak się rzecz skończyła? ;)
Aga :) no odsunęłam ;) żartowałam :)
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....
A potem może drobny remont silnika w aucie;)? w końcu zasługuje na szacunek;)
OdpowiedzUsuńtak i umycie stóp mężowi jak przyjdzie z pracy.... ;)
OdpowiedzUsuńi jak się rzecz skończyła? ;)
OdpowiedzUsuńAga :) no odsunęłam ;) żartowałam :)
OdpowiedzUsuń