rozwiąż gorset,poluzuj umysł,zacznij żyć :)
Napawaj się nim:)
Aguś on sam się rozwiązuje :) a raczej pęka w szwach :)
Poziomy :)))) kurczę a Ja cały czas czytając twego Bloga myślałam, że jesteś Kobietą :)))) i nie wiem skąd takie przekonanie mi się wzięło w mej głowie :) Pozdrawiam :)
No to już wszystko jasne:)Pozdrawiam również.
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....
rozwiąż gorset,poluzuj umysł,zacznij żyć :)
OdpowiedzUsuńNapawaj się nim:)
OdpowiedzUsuńAguś on sam się rozwiązuje :) a raczej pęka w szwach :)
OdpowiedzUsuńPoziomy :)))) kurczę a Ja cały czas czytając twego Bloga myślałam, że jesteś Kobietą :)))) i nie wiem skąd takie przekonanie mi się wzięło w mej głowie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo to już wszystko jasne:)Pozdrawiam również.
OdpowiedzUsuń